Dziecko, któremu poświęcono więcej uwagi i opieki, wyrasta na osobę silniejszą, bar-
dziej zrównoważoną duchowo i energiczną.
Niech dzieci będą wolne. Zachęcaj ich do biegania na zewnątrz, gdy pada deszcz. Niech
zdejmą buty, gdy znajdą kałużę wody. A gdy trawa łąk będzie mokra od rosy, niech
biegną po niej i depczą ją bosymi stopami. Niech odpoczywają spokojnie, gdy drzewo
zaprasza ich do spania w swoim cieniu. Niech krzyczą i śmieją się, gdy słońce obudzi ich
rano.
Musimy pamiętać o jednej podstawowej rzeczy. Danie dziecku wolności nie oznacza
pozostawiania go samemu sobie, a już w żadnym wypadku zaniedbywania go. Pomoc,
którą dajemy dziecięcej duszy, nie powinna być pasywną obojętnością w obliczu spoty-
kających ją trudności. Powinna być ona czułym i uważnym wspieraniem jej rozwoju.
Niesłusznie sądzi się, że najlepiej może się rozwijać dziecko mające jak najwięcej zaba-
wek i środków pomocniczych. Wręcz przeciwnie, nieuporządkowana mnogość przed-
miotów na nowo obciąża duszę chaosem i przygnębia ją poczuciem zniechęcenia.
Kierujemy się słowami -„Powiesz – zapomnę, pokażesz – zapamiętam, przeżyję, doświadczę – zrozumiem”.
Praca jest naszą pasją – to ona pozwala nam odkrywać, to co w dzieciach i w nas samych najlepsze.